Metoda, jaką wytwarzamy nasze octy nazywa się metodą rzemieślniczą. Jednak samo pojęcie metoda rzemieślnicza jest bardzo ogólne i chyba jedyną rzeczą uniwersalną, która łączy prawdziwe octy rzemieślnicze jest długi okres ich powstawania – reszta w naszych rękach.
Patrząc z perspektywy czasu, jaki upłynął od pierwszych nastawów octowych cieszymy się, że octy potraktowaliśmy poważnie i z szacunkiem. Z resztą szacunek im się słusznie należy, chociażby ze względu na ich wiek. Octy są równie stare jak i wino, a w świecie kulinariów wyrobiły sobie nie mniej ważną rolę.
Nigdy nie baliśmy się z octami eksperymentować i nadal to robimy, dzięki temu nabierając doświadczenia nieskromnie możemy powiedzieć, że coś o octach wiemy.
Tekst zaczerpnięty ze strony Bieszczadzkiej spiżarni